Menu główne:
Opisy I > W21 KORPUS EKSP. USA
Wzgórza Seelow
Victory 10 tura
Na początek zakupy ... 2 x M26 najnowszej generacji, 2 x recony i samobieżna M40 GMC 155 mm.
Rozstawienie i naprzód na wzgórza. Na północy duże wsparcie Rosjan (szczególnie ze strony IS'ów) widocznych poniżej na pozycjach wyjściowych..
Ale jest krwawo ... tracę jednostkę Shermanów z doświadczonym dowódcą ... zamarzyło mu się wykończyć osłabionego King Tigera, ale po drodze wpadł na Grenadierów Pancernych, a w następnej turze dopadły go Pantery. Same koty na naszej drodze ... :)
Na południu lepiej ... zmiękczam fortyfikację i wykorzystując fakt iż po overrunach mamy jeszcze ruch, przebijam się M26 już w drugiej turze za miejskie fortyfikacje, co uwidoczniono na tym zdjęciu lotniczym, gdzie mój M26 jak samotny biały żagiel stoi na tyłach linii wroga.
A potem to już szaleję na tych tyłach i eliminuję artylerię wspierającą obronę.
Niemcy powyciągali jakieś wynalazki w powietrzu ... cięzkie do zwalczenia więc tymczasowo staram się unikać walk powietrznych ... niech się trochę przeciwlotnicy wykażą na starcie. Ale żeby nie było iż nie doceniam lotnictwa ... bombowce pomogły poradzić sobie z kocią zmorą stacjonującą na wzgórzach, czyli na mojej drodze :)
Ale dalej krwawo ... dopadają moją piechotę zmotoryzowaną i już po niej :( ... ale to już ostatnie podrygi przeciwnika, bo już nie ma artylerii, przebiłem się przez wzgórza i nacieram na miasta. Jeszcze trochę pod koniec sprawiła kłopotu dobrana para, czyli Elephant + Maus (jakiś zwierzyniec czy co ?) i zdobywam to co było do zdobycia ... zabrakło jednej tury dla najwyższych laurów.
No i raporcik ... Raport stanu kampanii #08
Wschód Słońca '46
Victory 9 tura
Zakupy: samobieżna 155mm i P80, a co będę sobie żałował :) ale tylko na tyle starcza zdobytych środków. Myślę sobie na początek ... będzie spacerek i rozjazd Japończyków na gąsinicach M26 :) A tutaj nie jest tak hop siup ... co prawda młucę Japończyków aż wióry lecą (overrun za overrunem), ale ich jak mrówków :) Można zobaczyć o ile wzrosły statystyki ofiar M26, a ich załogi pozyskały liderów :) Na dodatek Japończycy ściągneli chyba lotnictwo z całego Pacyfiku ... na szczęście nie mogą się oni równać z moimi lotnikami :) ale i tak moje bombowce na początku nie wychylają nosa z bazy (po krótkiej wyprawie w góry).
Trwają zacięte walki, gros artylerii i M26 broni moich pkt, wyjściowych. AUX dzielnie bronią swoich pozycji. Na północ od jeziora kieruję Shermany i trochę artylerii. Na południu będą atakowały M26. Trudne walki i niestety ale zabrakło czasu (a może luf do overrunów), jak zwykle paliwa w najmniej spodziewanym momencie i dlatego nieestety ale tylko Victory.
O zaciętości walk niech świadczą statystyki zniszczonych skośnych :) jednostek lotniczych (a to nie wszystkie), a także widok satelitarny (skąd w 1946 satelity :))) pola bitwy lotniczej powyżej.
Na szczeście Japończycy nie mieli lotniska, pewnie mróz nie pozwolił im go wybudować :) Co dziwne, P80 nic nie zniszczył ... bo on nadgryzał, a kończyli inni :) A i bym zapomniał ... moi górale, bez problemu poradzili sobie z lekką pomocą lotnictwa z japońskimi odpowiednikami i szybko zdobyli VH w górach na północy.
Sedan
Brilliant Victory 10 tura
Środki od sztabowców pozwalają mi rozbudować siły o jednostkę M26. Tutaj jak to zwykle pod Sedanem, kluczem jest eliminacja wrażej artylerii, której nasycenie jest znaczne. Ale już po dwóch turach sprawa praktycznie opanowana i ruszam do przodu. Niestety, zbyt nachalnie ...
Kiedy myślałem, że już jestem panem sytuacji, nadlecieli lotnicy i pojawił się M36 ... kosztowało mnie to
M40 ... oj jak żałowałem :( Potem jeszcze dopadli mi dwa racony i zostałem bez zwiadu ... ale to już były ostatnie podrygi żabojadów. Pozostało tylko zająć odległe VH, co nie było problemem jak podciągnąłem artylerię ... udało się na BV.
A dokumentacja "zdjęciowa" to co ? ... no to może tym razem taka migawka - pojedynek M26 z francuskim :) Tiger III ....
Raport stanu kampanii #10
Bitwa w Normandii
Victory 16 tura
Czas na ostateczne rozstrzygnięcie :) Kasa idzie na kolejną jednostkę M26, trzy zwiadowcze M8 i dwie samobieżne 155mm.
Trudny teren i trudne wakli ... tak na lądzie jak i w powietrzu. Krwawe ... tym bardzie że wróg ma przewagę i to znaczącą. Trudno się walczy z niemieckimi wynalazkami, ja też parę mam - ale oni chyba lepsze. Tiger III wpierajacy brytyjczyków na północy sporo mi namieszał :( W każdym bądż razie, ze stratami ale prę naprzód na wszystkich kierunkach natarcia, starając się dzielić siły racjonalnie i w zależności od oporu wroga na danym odcinku ... ale przezrucanie jednostek nie jest łatwe. Po raz pierwszy muszę uzupełniać stany jednostek w trakcie bitwy ... a po stratach nawet kupuję M26.
Więc nacieram do przodu i sukcesywnie tracę, na szczeście za darmo życia nie oddają:
3 x M26, 1 x M4A3/76, 1 x M26A1E2, wszystkie trzy, nowozakupione zwiadowcze M8 - ale "czymś" trzeba było wykrywać przeciwnika :( , samobieżną M40 GMC 155mm, na i lotnictwo: P-51D, P-38H, A-20 także "spadło" ze stanów i dosłownie :(
Tak więc jest baaaaardzo krwawo .... ale wreszcie się przebijam i kończę tą nierówną walkę :) Tylko Victory, ale i tak trochę się cieszę, że nie niżej ... Najwięcej krwi napsuli mi "rodacy", po wydesantowaniu udowódczonej 8-calówki strzelającej na 10 hexów,
którą wyłuskiwali mi i dobijali osłabione jednostki ... tak straciłem samobieżną 155mm. Aż się wkurzyłem i brawurowym, samobójczym atakiem Shermanów przebiłem się do niej przez wraże siły i jej nie wyelimnowałem, co widać na obrazku.
O intensywności zmagań świadczą statystki strat moich wojsk, razem z AUX to utraciłem 28 jednostek, co raczej się rzadko zdarza ... no ale to był już koniec i można było sobie pozwolić na trochę kawaleryjskich szarż :)
Raport stanu kampanii #11
Na i wreszcie wypinam pierś na odznaczenia !!!
Kampania w sumie okazała się łatwiejsza niż przypuszczałem, oceniam ją na trzeci, w porywach czwarty (pierwszy i ostatni scen) poziom trudności ... ale myślę, że zobaczę jeszcze wyniki typu wszystkie BV.